forum elbląskiego undergroundu
plany były nieco ambitniejsze, ale nie jest źle. wystąpią dla nas dwie fajne kapelki - Escarres z Francji i Edelweiss Piraten z Olsztyna, który ostatnio jest w bardzo dobrej formie . tylko dwie kapelki, ale ostatnie koncerty pokazały że to dobrze, bo przynajmniej wszyscy zostają do końca.
Edelweiss Piraten - d-beat punk z żeńskim wokalem i chórkami, pierwsza możliwość posłuchania takiej muzy chyba od II Festiwalu For The Kids Not For The Business (Olsztyn, Warmia)
www.myspace.com/edelweisspiratenband
Escarres - zdrowo pozakręcany punk/hardcore (Nancy, Francja)
www.myspace.com/escarres
czas: 7 sierpnia 2008 (czwartek)
miejsce: pub jaszczur
wjazd: 7 pln
godzina: 19.30
Ostatnio edytowany przez gregor (2008-07-23 00:19:39)
Offline
a takie fajne koszulki ma escarees
Offline
Member
na żywo zupełnie inaczej brzmią. za to francuzi jak jakieś emo z dupy
Offline
zrobiliśmy nową pieczątkę, jest na niej adres www.underground.pun.pl , może forum troche ożyje hehe
Offline
http://forum.hard-core.pl/viewtopic.php?t=25459
gdyby ktoś miał ochotę poudzielać się na największym forum hard-core
Offline
Member
co autor plakatu miał na myśli? mówie o kangurze i nietypowej płci
Offline
Member
kangur to pozostałość po wczesniejszym wariancie plakatu (bo jak zapewne niewielu pamieta: na tym koncercie grać miał australijski Vicious circle - kapela wielbiaca ciemne moce, a w symbolice aborygenskej kangur oznacza oczywiscie szatana)
opis dotyczacy nietypowej płci na wokalu to taka próba dekonstrukcji sposobu w jaki czesto na tej scenie opisuje sie kapele: gdy w składzie pojawia się jakiś członek płci niemęskiej - od razu musi być to podkreslone, a ja pytam: dlaczego? skoro nie ma to najmniejszego wpływu na własciwości fali dźwiękowej generowanej przez dany zespół.
Offline
Member
nie pozostaje nic innego, jak tylko programowanie laserowego oka robota, żeby wyciąć w ziemniaku w/w opis treści i ostemplowanie w stylu reksia owych plakatów
Offline
i jak było?
fajnie.
mało syfu.
dziewczyny znowu pogowały.
ładne dziewczyny znowu przyszły.
francuzi fajnie zagrali.
olsztynanie fajnie zagrali.
kibice olimpii rozbawili na wyjściu.
przez chwile pofruwałem sobie w powietrzu i bardzo to fajne.
dla marud rada, że jak kapele nie pasują to niech sami zaproszą ulubione zespoły. monopolu nikt nie ma na robinie koncertów. ogólnie moje wrażenie że koncert skierowany do osób trochę starszych, ktorych w elblągu niestety nie za dużo. no i niestety trzeba było dołożyć z wypłaty, bo spodziewaliśmy się ze 30 osób więcej. no i nowa pieczatka chyba nie daje rady ; ).
Offline